Jirina Prekop to w tej chwili starsza pani. Urodziła się w 1929 roku w Czechach. Doświadczenie zdobyła, pracując jako psycholog w szpitalu, na oddziale zaburzeń w rozwoju dzieci.
Wraz z Martą Welch stworzyła terapię holdingu, czyli mocnego trzymania. Jeździ po całym świecie wykładając i ucząc rodziców wychowywania dzieci. Napisała wiele książek, w tym „Mały tyran – jak mądrze kochać dziecko”, „Niespokojne dzieci”, „Dzieci, które pytają o drogę” oraz, między innymi, recenzowane „Gdy dziecko nie chce spać”.
Książka opowiada o tym, w jaki sposób kiedyś usypiano dzieci i co się zmieniło. Wskazuje dobre praktyki, jak i punktuje te gorsze. Jest pełna konkrentych przykładów. Prekop hojnie dzieli się swoim terapeutycznym doświadczeniem na kartach swojej książki.
Ciekawy początek
Prolog jest wyśmienity. Autorka nazwała go „dramatem w sypialni”. Po latach pracy z rodzinami poszukującymi snu – nie ujęłabym tego lepiej 🙂 Przytoczę Wam tylko początek, ale rozpisany jest jako dramat w 5 aktach.
Do spania dziecko potrzebuje pewności i bezpieczeństwa
Jirina Prekop wie co pisze. Nikt nie może zasnąć, kiedy nie ma poczucia bezpieczeństwa i pewności. Chcemy wiedzieć, że po przebudzeniu wszystko będzie znane, takie, jak zawsze.
Autorka mocno wglębia się w ten temat, tłumacząc różnice między poczuciem pewności, a bezpieczeństwem. Sięga również do czasów pierwotnych i warunków, jakie rodzice wtedy zapewniali swoim dzieciom.
Szczelna osłona, rytm, bezpieczne miejsce i pewna mama. Brzmi rozsądnie?
Im dalej w las, tym jednak trudniej. Zdobycze cywilizacji przyniosły nowe metody usypiania dzieci, które niekoniecznie im służyły.
Powrót do metod pierwotnych – Jean Liedloff
Znana psycholog, wędrując po meandrach dziejów wychowania dzieci, wspomina również o początkach znanego dzisiaj rodzicielstwa bliskości. Wspomina o związanej z nim książce Jean Liedloff „W głębi kontinuum”. Ciekawie komentuje podejście Liedloff do wychowania:
Prekop trzeźwo komentuje gotowość rodziców do podporządkowania się dziecku. Zaznacza, że dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje dorosłych rodziców – w znaczeniu rodziców świadomie podejmujących decyzje.
Przypomina również, że życzenia dziecka są zmienne – w zależności od wielu czynników. Chociażby jego temperamentu, nastroju, czy wrażliwości. I tak dziecko, potrzebujące pewności opiekuna i bezpieczeństwa, codziennie narażane jest na „mękę wyboru” i zmienność. A to wzbudza niepokój.
Jest dużo studiów przypadków
W książce znajdziecie sporo studiów przypadków z wieloletniej pracy Jiriny Prekop. Jako psycholog i terapeutka miała do czynienia z różnymi rodzinami. Opowiada o tym, jak udało się im pomóc.
Znajdziecie wśród porad takie; jak odstawić dziecko od piersi, czy jak zaangażować ojca do opieki nad dzieckiem (przewrotnie nazwany przez autorkę „jak odstawiać dziecko od matki”).
Trinkschlaf – łączenie picia i snu
Jirina Prekop współpracowała z Michaelem Rohr’em, pediatrą, specjalizującym się w rozwiązywaniu problemów żołądkowych u dzieci. W książce przytacza jedną z rozmów, w której pediatra nie zaleca łączenia picia ze snem. Nie wyklucza on nocnego karmienia, jednak zwraca uwagę na wyraźne kończenie posiłku. Wspomina o refluksie, kolkach, zaleganiu limfatycznym oraz powiększonych migdałkach, jako przypadkach zaburzeń z jego praktyki.
Podsumowanie
Podejście Jiriny Prekop nie jest podejściem związanym z rodzicielstwem bliskości. Mimo, że autorka wyraźnie zaznacza potrzebę otulenia i bliskości, to jednak jest zwolenniczką wprowadzenia jasnych zasad i reguł w rodzinie. Wszystko po to, by zapewnić dziecku potrzebne poczucie pewności i bezpieczeństwa. W swoim robocznym podziale, opisanym tutaj, zakwalifikowałam ją do metod łagodnych, choć jest to moja osobista opinia.
Autorka przekonuje swoim ogromnym doświadczeniem i długofalowymi efektami swojej pracy. I o ile nie ze wszystkim musimy się zgodzić, to wiele porad przytoczonych w tej książce może się okazać bardzo pomocnych.
Mnie osobiście jej podejście przyniosło wiele spokoju. Pani Prekop nie „wtłacza” matek i ojców w sztywno określone role, raczej prosi o rozsądne podejście do wychowania dzieci. I o pozwolenie dorosłym, by byli dorosłymi. A dzieciom, by były dziećmi.
Polecam Wam jej przeczytanie!
Weronika